Tym razem zaczniemy inaczej, czyli od podziękowań 🙂
Podziękowań dla kibiców, którzy pomimo tego, że nie jedziemy w czołówce, tylko raczej w środku stawki, przyjeżdżają z odległych miast nam kibicować.
Wierzcie, że jest to bardzo miłe , że Wam się chce i sprawia Wam to frajdę. W wyścigu pewnie żaden z nas nie myśli o tym, że tam jesteście i patrzycie, ale na starcie i na mecie Wasza obecność i wspólna z nami radość, to jest to co jest niesamowite.
Na tej rundzie pojawił się też Arek z dziećmi, który zlicytował na WOŚP dzień w naszym boxie. Bardzo dziękujemy w imieniu dzieciaczków, WOŚP i naszym. Wyjechali o 5 rano z Częstochowy, żeby być z nami od początku drugiego dnia wyścigów. Wspaniały gest – Arek dzięki !!!
No to teraz do rzeczy w telegraficznym skrócie…
Na rundzie stawiliśmy się w składzie 5 zawodników. 3x Rookie 1000 i 2 x Rookie 600 (cały czas mamy nadzieję, że w kolejnych rundach pojedzie pozostała część zawodników w klasie 600, których mamy jeszcze 4ch). Stawili się:
W klasie 1000:
- Piotr Matczak BMW S1000R
- Krzysiek Kozioł Aprilia RSV
- Krzysiek Zaciera Ducati Panigale
W klasie 600:
- Mateusz Jagodziński Yamaha R6
- Filip Rogiewicz Yamaha R6
Najważniejsze, że wszyscy z nas (w przeciwieństwie do zeszłego sezonu) ukończyli obydwa wyścigi i wszyscy zebrali jakieś punkty. Jeśli pamiętacie, to w ostatnim wyścigu zeszłego sezonu team reprezentowało 4ch zawodników a 3ch z nich leżało.
Ogólnie chyba dla całego teamu udany weekend, każdy zrobił jakiś progres albo wyciągnął jakieś wnioski. Miejmy nadzieję, że następnym razem będzie tak samo, albo lepiej
Wyniki wyścigów piątkowych:
Klasa 1000:
- Piotr Matczak Miejsce: 12, Best Lap 1:41,619
- Krzysztof Zaciera Miejsce 14, Best Lap 1:43,391
- Krzysztof Kozioł Miejsce 18, Best Lap 1:45,730
Klasa 600:
- Mateusz Jagodziński Miejsce 5, Best Lap 1:42,053
- Filip Rogiewicz Miejsce 6, Best Lap 1:44,718
Wyniki wyścigów sobotnich:
Klasa 1000:
- Piotr Matczak Miejsce: 9, Best Lap 1:41,646
- Krzysztof Zaciera Miejsce 11, Best Lap 1:42,351
- Krzysztof Kozioł Miejsce 14, Best Lap 1:42,525
Klasa 600:
- Mateusz Jagodziński Miejsce 5, Best Lap 1:41,905
- Filip Rogiewicz Miejsce 9, Best Lap 1:43,939
Jedynym niemiłym akcentem podczas tej rundy była awaria filtra oleju w motocyklu Filipa podczas drugiej sesji treningowej. Prawidłowo zamocowany filtr rozszczelnił się (prawdopodobnie wada fabryczna) i na torze została pokaźna krecha oleju, zanim Filip zorientował się co się stało. Przez ten olej niestety nieszczęśliwie z toru wypadło dwóch zawodników klasy 600. Jeden z nich nie mógł kontynuować jazdy następnego dnia ze względów zdrowotnych. Życzymy powrotu do zdrowia.
Poniżej jeszcze relacje zawodników, którym zechciało się napisać co nieco
Piotr Matczak #68
Pierwsza runda Pucharu Polski już z nami i prawdę mowiąc …myslałem że będzie gorzej.Biorąc pod uwagę że po potężnej glebie na majowej rundzie w 2016 r.ostatni raz tak na poważnie siedziałem na motocyklu w lipcu zeszłego roku plus jeden dzień treningowy w maju w Poznaniu to myslę że nie jest żle 🙂 Co prawda ani najlepsze czasy okrążeń ani zajęte miejsca 12 i 9 w obydwu wyścigach szału nie robią to czuje się na motocyklu coraz lepiej i pomału przypominam sobie gdzie jest gaz , hamulec….. i że hamulec wcale nie jest …….najważniejszy 🙂
Następnym razem napewno bedzie szybciej 🙂
Pozdrawiam
Piter #68
Mateusz Jagodziński #78
Kilka słów na temat mojego debiutu w Pucharze Polski. Ogólnie jestem zadowolony z dwóch piątych miejsc w wyścigach ale czuję lekki niedosyt, głównie jeśli chodzi o pierwszy wyścig, podium był naprawdę w moim zasięgu. Żeby tam się dostać należy spełnić trzy podstawowe warunki: dobry start, od początku wyścigu mocne tempo i czasy w przedziale 1,40. Niestety u mnie wszystkiego z tych trzech składowych zabrakło ale wiem, że jestem w stanie poprawić się w tych trzech kwestiach w następnej rundzie, kwestia treningu i przełamania kolejnych barier. Pozdrowienia dla wszystkich fanów EAS, trzymajcie kciuki.
Filip Rogiewicz #47
W zasadzie wiele napisać nie mogę, poza tym że obie rundy uważam za udane i jestem zadowolony. Jak zwykle traciłem najwięcej na starcie. Potem musiałem odrabiać W drugim wyścigu dojechałem na dalszej pozycji, mimo że start chyba był lepszy. Atmosfera w naszym boxie jak zwykle wyluzowana (pozornie) i mam tylko nadzieję, że w następnych rundach pojedzie więcej naszych zawodników, to znaczy: Tomaszkoo #04, Seba #7 i Łukasz #35